Małe rytuały – wielki wpływ.
Co robią osoby, które lepiej radzą sobie ze stresem?
Nie chodzi o wielkie zmiany.
Chodzi o powtarzalność, intencję i obecność w działaniu.
Oto rytuały, które często pojawiają się u osób z większą odpornością psychiczną:
1. Poranny mikro-ruch (5–10 minut)
Nie musi to być trening. Wystarczy rozciągnięcie, kilka kroków, wietrzenie głowy.
Daje ciału sygnał: „Dziś zaczynam od siebie.”
2. Rytuał przejścia po pracy
Zamknięcie laptopa, muzyka, umycie rąk – cokolwiek, co symbolicznie kończy tryb „zadaniowy” i pozwala wrócić do siebie.
3. Stały moment „bez hałasu”
5 minut bez telefonu, bez bodźców, bez informacji.
Nieproduktywne? I bardzo dobrze. Układ nerwowy tego potrzebuje.
4. Kontakt z czymś sensorycznym
Picie herbaty powoli. Dotknięcie tkaniny. Zapach.
Drobne kotwice, które ściągają nas z głowy – do ciała. Tu i teraz.
To nie „sposoby na idealne życie”. To realne, małe rzeczy, które mają znaczenie – jeśli robisz je regularnie, a nie perfekcyjnie.
Patrycja Górska
